• 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
Super User

Super User

Przedstawiciele Lokalnej Grupy Działania "Zakole Dolnej Wisły" wrócili z Włoch. Promowali nasz region i produkty regionalne.


Na degustacje do naszego stanowiska chętnie przychodzili m.in. Czesi. Częstowały ich (na zdjęciu - od lewej): Beata Tomaszewska, Arleta Bizoń i Irena Tomkiewicz. Wyprawą dowodził prezes LGD, Mieczysław Misiaszek.

Członkowie LGD"Zakole Dolnej Wisły" promowali lokalne produkty we włoskim mieście Grosseto już po raz drugi. 

Wydeptują ścieżki smaku
- Realizujemy program "Droga smaku", w który weszło osiem krajów - mówi Mieczysław Misiaszek. - Z Polski jesteśmy jedyną Lokalną Grupą Działania, która w tym uczestniczy i to jest zaszczyt. Oprócz nas uczestniczą w programie: Włosi, Hiszpanie, Irlandczycy, Walijczycy, Czesi, Węgrzy i Grecy. Dla mnie to była sentymentalna podróż, bo jechałem po raz drugi.

Członkowie LGD promowali we Włoszech produkty regionalne i działania, mające poprawić realia życia na wsi.

- Zależy nam na tym, aby wieś stała się na tyle atrakcyjna by młodzi ludzie z niej nie uciekali - podkreśla prezes Misiaszek. 

Na pomysł stworzenia wspólnego projektu kilku państw wpadli Włosi.
- Grosseto to stara prowincja w malowniczej Toskanii, z kopalniami rtęci i marmuru - opowiada Mieczysław Misiaszek. - Jednak w latach sześćdziesiątych kopalnie te zamknięto, między innymi ze względu na ochronę środowiska. Wówczas rozpoczęto promować walory przyrodnicze i krajobrazowe tych terenów. 

Dobre partnerstwo
Zdaniem prezesa LGD "Zakole Dolnej Wisły" jesteśmy dla Włochów atrakcyjnymi partnerami w tym programie.

- Targamy tam zawsze mnóstwo różnych produktów, robimy prezentacje, jako jedyni zabraliśmy też banery - dodaje. 

Zdaniem Mieczysława Misiaszka wyspiarze i Hiszpanie są nieco znudzeni udziałem w projekcie, mniej emocjonalnie podchodzą do kolejnych zadań.
Dużo pozytywnie zakręconych ludzi

- A przecież robimy wspólnie fajne rzeczy - mówi prezes LGD. - Oprócz tego, że wystawiliśmy stoiska, nasze było w jednym namiocie z Czechami i Węgrami. Takich namiotów było kilkanaście. Wspólnie opracowaliśmy ulotkę, nasze panie z Kiełpia mieszające powidła w kotle, będą na okładce. Była konferencja podsumowująca, wykłady specjalistów od promocji, profesorów włoskich uczelni. Ze świetnym wykładem wystąpił profesor z Uniwersytetu w Pizie, który mówił, że dotąd zajmowaliśmy się promowaniem regionów, a w nowym projekcie powinniśmy skupić się na sprawach socjalnych, opiece nad niepełnosprawnymi oraz życiem kulturalnym wsi. Opowiadał, że u nich jest tak, że jak pobudują jakiś dom starców w mieście - to jest pełen po brzegi, a jak na wsi - to jest mnóstwo wolnych miejsc. I takie postrzeganie wsi trzeba zmienić. Wieś jest przecież skarbnicą tradycji kulturowych.

Każda z grup zaprezentowała czym się zajmuje, przedstawiła swoje osiągnięcia.
Polacy na lotnisku w Warszawie kupili sobie czapki i kapelusze z napisem: Polska.
- Wszędzie byliśmy rozpoznawalni - mówi Misiaszek. - Do naszego stoiska przychodzili Polacy mieszkający we Włoszech, nawiązaliśmy dużo kontaktów. A że impreza odbywała się pod hasłem: "Morena con amore?, więc było tam wielu ludzi pozytywnie zakręconych i zakochanych w tej prowincji i innych regionach.

Lalki, klopsy i chleb na zakwasie
Mieczysław Misiaszek, Jarosław Pająkowski oraz Arleta Bizoń z Pruszcza, Beata Tomaszewska z Dąbrowy Chełmińskiej i Irena Tomkiewicz z Gzina starali się zachęcić odwiedzających ich stoisko do przyjazdu do Polski.

- Wszystkim smakowały konfitury z malin i faworki pani Arlety - chwali Misiaszek. - Dużym zainteresowaniem cieszyły się pierogi z kapustą i ciasta drożdżowe paniBeaty. Ona także wystawiła lalki z drewna. Goście sięgali też po chleb na zakwasie i liściu chrzanu oraz kotlety nadziewane grzybami i klopsiki mielone z jajkiem w środku. Chętnie degustowali, a następnie kupowali.

Polakom udało się wygospodarować czas na zwiedzenie Rzymu. Obejrzeli też proces oczyszczania wody. Wypływa ze skał, oczyszczana spływa do miast. 
- Miejscowy producent piwa twierdził, że właśnie dzięki tej wodzie robi tak doskonałe piwo - mówi prezes LGD.

W maju lub sierpniu Polacy planują zaprosić swoich partnerów do nas. 
- Oni już nie mogą się doczekać - mówi Misiaszek.

źródło: www.pomorska.pl

18/02/2008 - 14:18

Przewodnik turystyczny

"Jest takie miejsce tam, gdzie Wisła, wysunąwszy się najbardziej na zachód, gwałtownie skręca, zasilona wodami rzeki Brdy"

W pierwszych dniach stycznia odebraliśmy z drukarni produkt naszej półrocznej pracy. Przewodnik turystyczny "Wędrówki po Zakolu Dolnej Wisły". Przewodnik opracowała Pani Jolanta Tubielewicz z wydatną pomocą zespołu redakcyjnego w składzie: Robert Gonia, Barbara Gandziarowska, Karolina Mitura, Barbara Paczka, Marek Chojnacki, Krzysztof Nowacki, Maria Wyrowińska, Włodzimierz Bykowski. Tysiąc egzemplarzy przewodnika zostało wydanych w języku polskim a trzysta w języku angielskim.

Przewodnik jest atrakcyjnie wydanym zwieńczeniem półrocznej pracy nad zinwentaryzowaniem dziedzictwa przyrodniczo-historycznego Zakola Dolnej Wisły. Mamy nadzieję, że będzie on takim zalążkiem procesu rozwoju turystyki na naszym terenie, gdyż zawiera wiele ciekawych informacji.

31/01/2008 - 14:16

Zwycięstwo na Zawiszy!

Zwycięstwo na Zawiszy!

Bydgoszcz, 10 czerwca 2007
Zwycięstwo na Zawiszy!

VII Europejski Festiwal Lekkoatletyczny Dolcan Cup to impreza najwyższej rangi międzynarodowej, jeden z dwóch regularnie odbywających się w Polsce mitingów lekkoatletycznych.

Samorządom miast, gmin i powiatów Urząd Marszałkowski w Toruniu zaproponował umieszczenie stoisk promocyjnych w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach przed wejściem na stadion. Stoiska te miały być wizytówką województwa i każdej Małej Ojczyzny - miały pokazywać walory turystyczne, lokalne i regionalne smakołyki, oraz rzemiosło i twórczość ludową, a także folklor.

Jury konkursu wyłoniło trzy najciekawsze i cieszące się największym zainteresowaniem stoiska. Pierwszym miejscem uhonorowano nasze stoisko.

 
31/10/2008 - 14:16

Sukces!!!

Fundacja Programów Pomocy dla Rolnictwa ogłosiła listę rankingową projektów rekomendowanych do zatwierdzenia Ministrowi Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Nasz wniosek "Wykorzystanie dziedzictwa kulturalno-przyrodniczego obszaru Zakola Dolnej Wisły" został sklasyfikowany na 36 miejscu w Polsce (na 162 ujęte w rankingu) i uzyskał 18 punktów (na 22 możliwe). Daje nam to 4 miejsce w województwie. Wysoko oceniono Zintegrowaną Strategię Rozwoju Obszarów Wiejskich przyznając jej 7,1 punkta na 8 możliwych. 

Lista w najbliższych dniach powinna zostać zatwierdzona przez ministra a to daje nam dostęp do prawie 500.000 zł na realizację projektów zawartych w ZSROW.
 

26-30 października 2006 r., TERRA MADRE w Turynie - Światowe Targi Smaku                                            

Byliśmy na Terra Madre w Turynie. Obok nas producenci "smaku" z Europy, Azji, Afryki i Ameryki. Mimo, że Polaków było niewielu nasze stoisko prezentowało się nie gorzej od innych. Miody z Doliny Dolnej Wisły, powidła, kiełbasy z Łabiszyna, szynki długodojrzewające, nalewki. Obok unoszące się zapachy francuskich serów, włoskiej szynki, niemieckich kiełbas. Tylko oscypek z Zakopanego przyjechał z opóźnieniem...                                                            

Włoska impreza to nie tylko konferencje i wykłady naukowe ale również handel. Słoiczek miodu 250r - 3 Euro. Takoż 300-gramowy słoik Powideł Królewskich.

14/10/2008 - 14:12

Targi na Auli UMK

Nasi "nowi" promotorzy, Centrum Targowe Pomorza i Kujaw, zaprosili nas na kolejną imprezę. Jesienne Targi Ogrodnicze w Toruniu. Było zimno ale atmosfera targów była gorąca. Wystarczyło spojrzeć na magiczne "Nalewki Hieronima" i już człowiekowi robiło się gorąco. Pięcioletnia nalewka z kwiatów czarnego bzu, ośmioletnia ratafia z szesnastu owoców... Największym powodzeniam cieszyły się jak zwykle chleby i smalec z "Gzinianki". Szczęśliwy nabywca dwóch ostatnich chlebków, profesor UMK, powiedział, że te chlebki przypominają mu najlepsze lata dzieciństwa. Jajka znajdowane za stodołą, noclegi na sianie, wielki piec, z którego babcia wyciągała rumiane razowe chleby.

Kolejny tydzień i kolejna impreza. "Jesienny Kiermasz Ogrodniczy Pomorza i Kujaw" na HWS "Łuczniczka w Bydgoszczy". Przyszedł do Pan Włodzimierz Piotrowski, współwłaściciel Centrum Targowego Pomorza i Kujaw - zachwycony podobno naszymi wystawami - i powiedział, że musimy koniecznie wystawić stoisko na "Łuczniczce". "Dlaczego nie?" - powiedzieliśmy... A oto efekt naszej pracy:

31/01/2008 - 14:05

O włos od zwycięstwa!

Tradycyjnie już pod koniec lata w Przysieku organizowana jest impreza "Barwy Lata Dary Jesieni", której towarzyszyły w tym roku XII Krajowe Dożynki Ekologiczne wraz z targami żywności ekologicznej oraz prezentacje Lokalnych Grup Działania z terenu województwa.

Do konkursu na najpiękniejsze stoisko z produktem regionalnym przystąpiło nasze "Zakole". Typową ofertę zawierającą degustację potraw tradycyjnych rozszerzyliśmy tym razem o mały happening. Zorganizowaliśmy pokaz warzenia powideł w kotle kuprowym, prania w balii na tarze, szatkowania i kiszenia kapusty, prasowania żelazkiem z duszą itp. 
Zajęliśmy drugie miejsce w konkursie, przegrywając jednym punktem z "Partnerstwem dla Krajny i Pałuk".
 

Rozliczenie I etapu II schematu PPL+ - informacja o postępach
Rozliczenie I etapu II schematu PPL+ - zestawienie rzeczowo-finansowe

Rozliczenie I etapu II schematu PPL+ - informacja o postępach
Rozliczenie I etapu II schematu PPL+ - zestawienie rzeczowo-finansowe

Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na wykorzystywanie przez nas plików cookies . Zaktualizowaliśmy naszą politykę przetwarzania danych osobowych (RODO). Więcej o samym RODO dowiesz się tutaj.

Strona korzysta z plików cookie