Na leśnej polanie w Czarżu rozłożyło swoje stragany ponad 20 wystawców oferujących tradycyjne produkty, m.in. miód, powidła, wędliny, wyroby z drewna, rękodzieło. Połowa z nich wzięła udział w konkursie na najciekawsze stoisko. Komisja oceniła najwyżej trójkę wystawców, którzy zajęli miejsca w kolejności:
I miejsce – Katarzyna Rymarz, naturalne herbaty.
II miejsce – Łukasz Hamerliński, wyroby z drewna.
III miejsce – Ewa Chabowska, powidła.
W tym samym czasie wiejskie harce i konkursy dla dzieci prowadzili w magicznej chacie babki zielarki Beata i Witold Tomaszewscy. W ich zagrodzie można było spróbować połowu ryb w balii, posmakować gofrów pieczonych na piecu węglowym oraz pyry z gzikiem. Obok panie z Czemlewa rozłożyły swój warsztat wyplatania wianków.
Tymczasem na scenie miał miejsce gminny przegląd piosenki dziecięcej „Na folkową nutę”. Cudnie ubrane dziewczęta i chłopcy, pod egidą GOK-ów w Kijewie Królewskim, Dąbrowie Chełmińskiej i Złejwsi Wielkiej, tańczyli i śpiewali tradycyjne polskie piosenki ludowe. Obok w namiocie organizatora można było dowiedzieć się szczegółów na temat projektu „Inteligentne specjalizacje w promocji lokalnego dziedzictwa”, międzynarodowego projektu, skupiającego lokalne grupy działania z Polski, Łotwy i Chorwacji.
Gwiazdą wieczoru był zespół Orkiestra Świętego Mikołaja z Lublina, polska grupa muzyczna plasujące się w czołówce zespołów folkowych. „Mikołaje” tradycyjne polskie pieśni grają i śpiewają w nowoczesnych, zaskakujących aranżacjach na instrumenty strunowe: dutar i cymbały, smyczkowe – mazanki, skandynawską nyckelharpę i szeroką gamę instrumentów dętych. To w ich muzyce najbardziej pobrzmiewało łączenie tradycji z nowoczesnością, starych polskich pieśni w nowych aranżacjach z pogranicza folku, rapu i rocka.
Na imprezie sobótkowej nie mogło zabraknąć inscenizacji nocy świętojańskiej. Te staropolskie, mistyczne obrzędy odegrali członkowie Zespołu Pieśni i Tańca Pomorze z Chełmna. Kilkadziesiąt dziewcząt i chłopców w tradycyjnych strojach, z płonącymi pochodniami i śpiewem na ustach przemaszerowało przez plac imprezy w strojnym pochodzie. Potem zaczęły się tańce, chłopcy skakali przez ogień a dziewczęta wirowały w rytm muzyki. „Noc świętojańska” zakończyła się na pobliskim stawie puszczaniem wianków na wodzie.